„Joga nie zabiera czasu, lecz daje czas” – to zdanie Ganga White’a, prowadzącego fundację White Lotus, która szkoli i certyfikuje instruktorów jogi w Kalifornii. Jak rozumieć ten cytat?

Żyjemy w czasach, w których ludzie nie potrafią czekać. Większość rozmów załatwiamy przez telefon komórkowy, jemy w pośpiechu, gotujemy w kuchence mikrofalowej, spieszymy się nawet na spacerze. Jadąc po zakupy już myślimy co będziemy robić później, a stanie w kolejce?! – to już szczyt napięcia nerwowego… Nawet podczas czytania tego wpisu już pewnie spojrzałeś w dół, żeby sprawdzić ile jeszcze go zostało…

Joga natomiast wymaga zaangażowania, cierpliwości i pokory, ciągłego powtarzania i powściągnięcia własnego ego. To wszystko nie stanie się w ciągu jednej nocy, ale w trakcie tej praktyki odkrywamy o wiele więcej niż moglibyśmy sobie wyobrazić. Z dnia na dzień widzimy, czujemy i przeżywamy więcej, znajdujemy CZAS dla siebie i innych, potrafimy cieszyć się każdą czynnością i w każdej z nich znajdować coś wyjątkowego. Przykładem może być sprzątanie – zamiast narzekać, że nie chce Ci się sprzątać albo że nie masz na to czasu – zaobserwuj jak podczas sprzątania rzeczy stają się czyste, jak wokół Ciebie powstaje ład, dzięki któremu odnajdujesz spokój w głowie. To właśnie jest joga. Kiedy uda nam się to pojąć okaże się, że w każdym dniu możemy odnaleźć tyle przyjemności ile do tej pory widzieliśmy tylko w trakcie krótkich wakacji. Bo niestety, jeśli żyjemy dewizą „byle do urlopu” to dni poza urlopem przeciekają nam przez palce i nagle stwierdzamy „jak ten czas szybko leci, to niemożliwe, że minął już rok…”. Uczmy się więc zatrzymania, kiedy pijesz kawę delektuj się nią, a kiedy wstajesz rano z łóżka i kładziesz gołe stopy na dywanie – rozkoszuj się uczuciem miękkości, która otula twoją skórę. Jeśli przestaniemy się wiecznie spieszyć dzień na prawdę się wydłuży, gdyż każdą czynność tą ważniejszą i tą mniej ważną będziemy przeżywać tak samo.

W Nowym 2016 Roku życzę Wam z całego serca tego – aby udało się zatrzymać czas.

~ Karo